czwartek, 14 sierpnia 2008

Mordowanie szerszeni na wesoło, odsłona druga

2 tygodnie temu na łamach bloga opublikowałem artykuł, w którym przedstawiłem 5 moich ulubionych technik zabijania szerszeni. Dzisiaj postanowiłem zamieścić kolejne 5 sposobów, tym razem Waszego autorstwa. Oczywiście jeśli macie jeszcze jakieś wyrafinowane metody zabijania, to opisujcie je w komentarzach do tego artykułu.

6. Sposób na NG
Niezbędne: atlas geograficzny; tłuczek do mięsa; sąsiad; odrobina trzeźwości umysłu;
Po odkryciu szerszenia, zadzwonić do odpowiedniej instytucji z zapytaniem, jak go zabić. Po ustaleniu sposobu, wziąć atlas geograficzny, tłuczek do mięsa, iść do sąsiada i poprosić, aby szerszenia zabił. Przy odrobinie szczęścia podzielić się obowiązkami: sąsiad przytrzaskuje owada atlasem, natomiast zainteresowana bije tłuczkiem. Minusy metody: nie każdy ma sąsiada, a poza tym szkoda niszczyć atlasy geograficzne.
Nadesłała Aleksandra vel Marycha;

7. Sposób na mamę Kasię
Niezbędne: paletka do pingponga; złość; odwaga; umiejętności nadprzyrodzone;
Po zobaczeniu szerszenia, biegnij do domu po paletkę do pingponga i uderz szerszenia w locie. Respekt w oczach syna bądź córki na długo.
Nadesłał Johny co ma głos jak Jimson;

8. Sposób na nieśmiertelne zdjęcie Bartiego
Niezbędne: gazeta; nieśmiertelne zdjęcie Bartiego; przyjaźń; odwaga;
Latającemu owadowi pokazujemy legendarne zdjęcie Bartiego (uprzednio wydrukowane z internetu), po czym śmiejącego się szerszenia dobijamy dziarsko gazetą. 100% skuteczności.
Nadesłał Marek pseudonim Drugi Westside;

9. Sposób na kumpla z ławki Niezawodnego Dogy'ego
Niezbędne: Zeszyt lub jego wydajny substytut; doniczka, najlepiej z kaktusem; pomieszczenie z parapetem;
Szerszenia krążącego po pomieszczeniu zaatakować przy oknie, aby upadł na parapecie. NIE DOBIJAĆ zeszytem! Postawić na leżącym szerszeniu doniczkę, najlepiej z kaktusem.
Nadesłał - a jakże - Niezawodny Dogy;

10. Sposób na Justynkę
Niezbędne: gazeta (Życie na Gorąca, Gala, Viva, Wysokie Obcasy); łóżko z materacem; osobnik nie przekraczający wagi 130 kg; odwaga; mocne gardło;
Po zauważeniu owada natychmiast zacznij głośno piszczeć zwołując przy okazji większą część rodziny obecnej w domu. Wskocz na łóżko, uderz w szerszenia odpowiednio zwiniętą gazetą, tak aby wpadł w szczelinę pomiędzy łóżkiem, a ścianą. Następnie odsuń łóżko, bohatersko wciśnij się w szparę i dobij insekta. Skuteczność: 40%.
Nadesłała Justynka;

Mądrość życiowa Budiego: A nie lepiej użyć środka owadobójczego?

Anonimowy (Tata?) ostrzega przed użądleniami: klik

UWAGA! Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za nieudaną próbę skorzystania z zamieszczonych wyżej porad, które kończą się ukąszeniem przez szerszenia bądź gorszymi następstwami. (Mówiąc krócej: nie stosuj ich nigdy!)

3 komentarze:

  1. tak od razu tata :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mato jak moje mądrości życiowe ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest jeszcze sposób na Patryka
    może nie dotyczy on głównie szerszeni ale na innych owadach (czyt osa, pszczoła, ćma etc) się sprawdza (a przynajmniej był testowany)
    potrzebne:
    celność, odwaga(choć nie wiem czy nie głupota), dobry refleks, twarde podłoże i dobry moment

    za pomocą otwartej dłoni (mogą być też wymienione wcześniej narzędzia lub cokolwiek będącego pod ręką) w odpowiednim momencie z DUŻĄ prędkością nadajemy szerszeniowi kierunek ziemia, a potem jeszcze szybciej dobijamy butem, kapciem, klapkiem.

    OdpowiedzUsuń